PRZEJDŹ DO NEWSA
W meczu pierwszej rundy Pucharu Polski trzecioligowa Elana Toruń aż do 87. minuty sensacyjnie remisowała z przedstawicielem Ekstraklasy – Widzewem. Gola zdobyła po rzucie karnym podyktowanym za faul bramkarza Mikołaja Biegańskiego, który debiutował w łódzkiej drużynie. – Od razu miałem o to zastrzeżenia do siebie, ale mecz się toczył i starałem się o tym nie myśleć – mówił były zawodnik m.in. Wisły Kraków i San Jose Earthquakes.