PRZEJDŹ DO NEWSA
W spotkaniu czwartej kolejki piłkarskiej ekstraklasy, rozegranym we Wrocławiu, Widzew zremisował 0:0 ze Śląskiem. Bez wątpienia tym wynikiem są bardzo rozczarowani łodzianie, bo oni byli bliżej zdobycia trzech punktów. Niestety, Pawłowski nie wykorzystał rzutu karnego, bramkarz Śląska obronił jego strzał. Tym samym widzewiak nie zdobył czwartego gola w czwartym spotkaniu sezonu. To pierwszy remis podopiecznych trenera Janusza Niedźwiedzia w sezonie.
Spotkanie we Wrocławiu nie zachwyciło poziomem. Owszem obydwie drużyny starały się, dużo biegały, ale wyraźnie brakowało piłkarskiej jakości. Śląsk i Widzew oddał po trzy celne strzały. To mało i nie ma się zatem co dziwić, że spotkanie zakończyło się bezbramkowym wynikiem.
W następnej kolejce do Łodzi przyjeżdża Legia. Bez wątpienia łodzianie muszą zagrać skuteczniej.
Spotkanie we Wrocławiu nie zachwyciło poziomem. Owszem obydwie drużyny starały się, dużo biegały, ale wyraźnie brakowało piłkarskiej jakości. Śląsk i Widzew oddał po trzy celne strzały. To mało i nie ma się zatem co dziwić, że spotkanie zakończyło się bezbramkowym wynikiem.
W następnej kolejce do Łodzi przyjeżdża Legia. Bez wątpienia łodzianie muszą zagrać skuteczniej.