PRZEJDŹ DO NEWSA
Piłkarz, który do ekstraklasy podchodził dwa razy. Pierwszy raz, kiedy miał 20 lat i dostał szansę w Szczecinie. Tamto podejście Dominik Kun spalił. – Troszkę się wtedy odrealniłem. Może za bardzo w siebie uwierzyłem – przyznaje. Próbował jeszcze w Płocku, ale w końcu wypadł z ekstraklasy na ponad pięć lat. Wrócił do niej z Widzewem. W "Prześwietleniu" rozmawiamy o tym, czego piłkarz może nauczyć się i koło trzydziestki, jeśli trafi na odpowiedniego trenera.