Przed kilkoma dniami portal Widzew24 informował o możliwym opuszczeniu łódzkiego klubu przez Juliusza Letniowskiego. Dziś sprawa wydaje się być już przesądzona. Pomocnik trafić ma do beniaminka Ekstraklasy.
Letniowski był jednym z ważniejszych piłkarzy Widzewa w sezonie, w którym czerwono-biało-czerwoni wywalczyli awans z I ligi. W rundzie jesiennej strzelił trzy gole i zaliczył trzy asysty. Zapewne wiosną nadal należałby do liderów zespołu, ale przeszkodziła mu w tym przewlekła kontuzja spojenia łonowego. Z tego powodu zawodnik wystąpił tylko w czterech meczach. Rozgrywający wyleczył się jednak i przekonał do siebie trenera Janusza Niedźwiedzia do tego stopnia, że ten poprosił działaczy o definitywny transfer na Piłsudskiego. Wcześniej Letniowski był jedynie wypożyczony z Lecha Poznań.
Po zostaniu pełnoprawnym widzewiakiem piłkarz wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie na początku sezonu 2022/2023 w Ekstraklasie. Wybiegał od pierwszej minuty w spotkaniach z Pogonią Szczecin, Jagiellonią Białystok i Lechią Gdańsk. Przez całą jesień uzbierał 890 minut, ale nie notował już tak dobrych liczb. Zanotował zaledwie jedną asystę, nie strzelił żadnego gola. Drugą część rozgrywek również zaczął w wyjściowej jedenastce, ale powoli tracił swoją pozycję w zespole. Nie pomagały mu kosztowne straty piłki czy dalsze braki w statystykach: zaliczył jedno trafienie, ani razu nie popisał się tzw. ostatnim podaniem. Pod koniec sezonu grywał niewiele lub wcale.
Po ostatnim ligowym meczu, z Koroną Kielce, 25-latek usłyszał od sztabu szkoleniowego, że sytuacja raczej nie ulegnie wielkiej poprawie. Jeśli Juliuszowi Letniowskiemu nie odpowiada status w zespole, musi zmienić barwy, inaczej o regularnej grze może zapomnieć. Jeżeli zawodnik ma jednak wolę walki o miejsce w składzie, nikt z Łodzi go nie wyrzuca. Wciąż obowiązuje go przecież kontrakt, który wygasa dopiero w czerwcu 2024 roku, a może być nawet o dwanaście miesięcy dłuższy, gdyby klub zechciał aktywować klauzulę zawartą w umowie.
Wszystko wskazuje jednak na to, że Letniowskiego w koszulce Widzewa kibice już nie zobaczą. Z naszych informacji wynika, że zamieni czerwony kolor na niebieski i wkrótce zwiąże się z Ruchem Chorzów. Potwierdziły się więc spekulacje fanów z Górnego Śląska, którzy w ostatnich dniach dyskutowali na temat ewentualnego pozyskania tego piłkarza. Wychowanek gdańskiej Lechii nie zagrał w sobotnim meczu sparingowym z Odrą Opole, a jak tłumaczył trener Niedźwiedź – otrzymał wolne, by załatwić swoje sprawy. Szkoleniowiec wyraźnie sugerował, że chodzi o przenosiny do innego klubu, które mają się rozstrzygnąć w najbliższych dniach.
Póki co nie wiadomo, czy Juliusz Letniowski przeniesie się do Ruchu na zasadzie transferu gotówkowego, czy najpierw rozwiąże kontrakt z RTS, by następnie związać się z „Niebieskimi”. Wykluczyć nie można również wypożyczenia. Niemniej transakcja wydaje się być już na ostatniej prostej i do uzgodnienia pozostały szczegóły porozumienia.