PRZEJDŹ DO NEWSA
Już w drugiej minucie spotkania Korony z Widzewem padła pierwsza bramka dziewiątej kolejki ekstraklasy. Efektownym strzałem z pierwszej piłki popisał się Mateusz Czyżycki, skrzydłowy gospodarzy, ale nawet tak korzystne otwarcie meczu nie wystarczyło podopiecznym Kamila Kuzery zgarnąć kompletu punktów. Korona po remisie 1:1 z Widzewem wciąż będzie znajdować się na dnie tabeli z raptem jednym zwycięstwem.