Po znakomitym triumfie nad poznańskim Lechem, podopieczni Daniela Myśliwca będą chcieli zaprezentować się równie dobrze przed własną publicznością. Tym razem przeciwnikiem łodzian będzie Radomiak Radom.
W ubiegłą niedzielę widzewiacy udali się do stolicy Wielkopolski, aby zmierzyć się z „Kolejorzem”. Widzew w Poznaniu był drużyną lepszą i zasłużenie pokonał gospodarzy, notując pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w tym sezonie i dopiero drugie w tym roku. W ostatnich trzech ligowych meczach czerwono-biało-czerwoni zgromadzili siedem punktów, co sprawia że po szesnastu kolejkach zajmują ósmą lokatę w tabeli PKO BP Ekstraklasy z dwudziestoma dwoma „oczkami” na koncie. „Każde zwycięstwo jest ważne tym bardziej wtedy, gdy jest niepodważalne. To jest kluczowa informacja. Nie mam wpływu na to co było wcześniej, w poprzednich sezonach, nie mogę się do tego odnosić. Dla mnie kluczowe jest to, że idziemy do przodu” – powiedział na przedmeczowej konferencji Daniel Myśłiwiec, cytowany przez Widzew To My.
Jutrzejszy rywal RTS okupuje dziesiąte miejsce w tabeli. Radomianie w trakcie szesnastu kolejek zgromadzili tylko trzy punkty mniej niż Widzew. Radomiak w ostatnich trzech meczach ligowych zdołał zdobyć zaledwie jeden punkt, bezbramkowo remisując na wyjeździe z Ruchem Chorzów. W poprzedniej kolejce uległ przed własną publicznością Śląskowi Wrocław. Ostatnie zwycięstwo „Warchołów” to wyjazdowy mecz z Zagłębiem Lubin, który zakończył się wynikiem 3:2. Najlepszym strzelcem ekipy z Radomia jest Brazylijczyk Pedro Henrique, który ośmiokrotnie pokonywał bramkarzy rywali. Uważać trzeba będzie także na Ediego Semedo, w tym sezonie ligowym ma na koncie trzy gole. Umiejętności nie wolno odbierać też Rafałowi Wolskiemu.
W ostatnich dniach dużo działo się w obozie rywala, w którym nastąpiła zmiana na ławce trenerskiej. Na kilka godzin przed meczem ze Śląskiem Wrocław poinformowano oficjalnie o zakończeniu współpracy z Constantinem Galką. Rumun objął drużynę w połowie kwietnia tego roku. Na stanowisku zastąpił go Maciej Kędziorek, który dotychczas pełnił rolę asystenta Johna Van Den Broma w Lechu Poznań, a mecz w Łodzi będzie dla niego debiutem w Radomiaku. Roszady u przeciwnika skomentował także Daniel Myśliwiec: „Skupimy się na jednostkach, na zachowaniu poszczególnych piłkarzy. Musimy pójść w to, co my chcemy zaprezentować” – mówił.
Radomiak zdecydowanie nie jest drużyną, która „leży” Widzewowi. W poprzednim sezonie w starciach z łodzianami dwukrotnie okazywali się lepsi, zarówno w pierwszym wyjazdowym, jak i w drugim domowym meczu pokonując RTS 3:1. Ostatnie zwycięstwo z radomianami czerwono-biało-czerwoni odnieśli jesienią 2018 roku. Wtedy na poziomie drugiej ligi Widzew wywiózł z Radomia komplet punktów po golu Dario Kristo.
Naszym zdaniem w wyjściowej jedenastce Widzewa nie zajdzie żadna zmiana względem wygranego meczu z Lechem. Daniel Myśliwiec powinien postawić na te same nazwiska, które sprawiły że Widzew odniósł pierwsze zwycięstwo w Poznaniu od dwunastu lat. Między słupkami stanie Henrich Ravas. Blok obronny stworzą kapitan drużyny Patryk Stępiński, Mateusz Żyro, Juan Ibiza i Luis Da Silva. W drugiej linii prawdopodobnie zobaczymy Dominika Kuna, Marka Hanouska i Frana Alvareza. Tercet ofensywny stworzą Fabio Nunes, Jordi Sanchez oraz Antoni Klimek. Na razie na swój czas będą więc musieli prawdopodobnie poczekać m.in. Andrejs Ciganiks czy Bartłomiej Pawłowski. Na pewno nie zobaczymy już do końca rundy Mato Milosa, który dołączył do grona kontuzjowanych graczy: Serafina Szoty, Juljana Shehu i Sebastiana Kerka.
Początek spotkania z Radomiakiem Radom o godzinie 17:30. Transmisję przeprowadzi Canal+ Sport. Na portalu widzewtomy.net śledzić będzie można relacje live, a komentarza radiowego posłuchacie w Radio Widzew i Widzew TV. Spotkanie z trybun obejrzą kibice zarówno jednej, jak i drugiej drużyny. Sędzią głównym będzie Tomasz Musiał, na liniach pomagać będą mu Sebastian Mucha i Marcin Ciepły. W roli arbitra technicznego zobaczymy Tomasza Wajdę, a za VAR odpowiadać będą Krzysztof Jakubik i Bartosz Heinig.
