Przerwa reprezentacyjna dobiegła końca, reprezentacja Polski wywalczyła awans na Mistrzostwa Europy, a to oznacza, że możemy wrócić do ligowej codzienności i wznowić rozgrywki Ekstraklasy. Widzewiacy po trzech tygodniach wrócą do „Serca Łodzi” i podejmą Koronę Kielce.
Przypomnijmy, że przed przerwą Widzew pojechał do Krakowa gdzie zremisował 2:2 z ekipą „Pasów”. Obecnie łodzianie okupują dziesiąte miejsce w stawce z 32 punktami na koncie. Jeżeli jednak utworzymy tabelę biorąc pod uwagę jedynie pięć ostatnich ligowych potyczek, to drużyna Daniela Myśliwca zajęłaby w niej drugie miejsce. Na 15 możliwych do zdobycia „oczek”, czerwono-biało-czerwoni uzyskali aż 10. RTS jest na fali, oby ta seria trwała jak najdłużej. Widzew oddalił się od grona drużyn zagrożonych spadkiem i coraz pewniej zmierza ku zapewnieniu sobie utrzymania w elicie.
Sytuacja naszych jutrzejszych rywali nie wygląda już tak kolorowo. „Scyzory” zajmują ostatnie bezpieczne miejsce w tabeli, tylko za sprawą korzystniejszego bilansu bezpośrednich spotkań z Puszczą Niepołomice. Ekipa Kamila Kuzery ma na swoim koncie 24 „oczka”, a na zwycięstwo czeka od 12 lutego. Wtedy, inaugurując rundę wiosenną Korona pokonała u siebie Łódzki Klub Sportowy 2:1. Ostatni, a zarazem jedyny wyjazdowy triumf w obecnych rozgrywkach koroniarze odnieśli 29 września, pokonując Stal Mielec 3:2. Wyjazdowy dorobek złocisto-krwistych to zaledwie 8 punktów.
Mimo tego, że Korona nie jest obecnie w najlepszej dyspozycji, to zdecydowanie nie można ich zlekceważyć. Najlepszym strzelcem drużyny z Kielc jest Martin Remacle, który na swoim koncie ma 5 ligowych trafień. Wiceliderem w tej klasyfikacji jest Hiszpan Nono, który czterokrotnie pokonywał bramkarzy rywali. Hiszpan z powodu urazu nie będzie jednak mógł wybiec na murawę „Serca Łodzi”. To jednak nie koniec problemów kadrowych kielczan. Kamil Kuzera nie będzie mógł skorzystać także z usług Briceaga, Fornalczyka, Malarczyka, Petrowa, Strzebońskiego, Takaca i Łukowskiego.
Ostatnie starcie obu drużyn rozegrane we wrześniu ubiegłego roku zakończyło się podziałem punktów. Wynik meczu otworzył Czyżycki, a z rzutu karnego wyrównał Pawłowski. Ostatnie domowe zwycięstwo Widzewa nad Koroną miało miejsce w 2021 roku. Przy pustych trybunach w okresie pandemii RTS wygrał 2:0 po golach Tomczyka i Samca-Talara.
Szkoleniowcem Korony od listopada 2022 roku jest Kamil Kuzera, wcześniej związany jako piłkarz także między innymi z Widzewem, którego barwy reprezentował w sezonie 2005-2006. Jako trener zrealizował bardzo trudną misję, odmienił grę Korony i utrzymał ją w Ekstraklasie po nieudanej jesieni.
Wracając jednak do łódzkiego obozu, skład RTS będzie naszym zdaniem wyglądał następująco. Między słupkami stanie Rafał Gikiewicz, a na prawej stronie defensywy zobaczymy Lirima Kastratiego. Zastanawialiśmy się nad postawieniem na Mato Milosa, jednak Chorwat opuścił środowy trening przedwcześnie. Nie wiemy, czy znajdzie się w kadrze meczowej, więc przewidujemy, że od pierwszej minuty zobaczymy Kosowianina. Duet stoperów stworzą Mateusz Żyro i Serafin Szota, a na lewej obronie stawiamy na Luisa Silvę. W drugiej linii wystąpią Marek Hanousek, Fran Alvarez oraz kapitan drużyny – Bartłomiej Pawłowski. Tercet ofensywny stworzą Fabio Nunes, Imad Rondić oraz młodzieżowiec Antoni Klimek. Jeśli nasze przewidywania się sprawdzą, w składzie zajdą dwie zmiany w porównaniu do meczu z Cracovią. Ciganiksa zastąpi Silva, a w miejsce Zielińskiego wskoczy Kastrati.
Początek spotkania Widzewa Łódź z Koroną Kielce już dziś o godzinie 17:30. Mecz odbędzie się w „Sercu Łodzi” przy al. Piłsudskiego 138. Na obiekcie stawi się komplet widzów, w tym spora grupa sympatyków kieleckiej Korony. Termin świąteczny nie jest dogodny dla wszystkich, więc Ci, którzy nie będą mogli zasiąść na trybunach, mogą liczyć na transmisję, którą przeprowadzi Canal+ Sport, a także TVP Sport. Relację live tradycyjnie śledzić będzie można na portalu widzewtomy.net, a komentarza radiowego posłuchacie w Radio Widzew i Widzew TV. Sędzią głównym Wielkanocnych zawodów będzie Krzysztof Jakubik, a na liniach pomagać będą mu Tomasz Niemirowski i Filip Sierant. Rolę arbitra technicznego pełnić będzie Piotr Idzik, a w wozie VAR zasiądą Paweł Raczkowski oraz Adam Kupsik.