PRZEJDŹ DO NEWSA
- Gdyby to była decyzja tylko właściciela klubu, to jestem pewny, że kontrakt zostałby przedłużony, a Daniel Myśliwiec byłby wciąż trenerem Widzewa Łódź - mówił Marcin Lewicki, agent 39-latka. Do tych słów na konferencji prasowej odniósł się Maciej Szymański, wiceprezes łódzkiego klubu. - To, co wydarzyło się na spotkaniu, zaprzeczyło sensowi kontynuacji rozmów - oznajmił.