PRZEJDŹ DO NEWSA
Kuriozalna sytuacja w Fortuna 1. Lidze. W meczu między Odrą Opole a Widzewem Łódź zawodnik gości - Paweł Tomczyk, dwa razy dobijał swój strzał z rzutu karnego. Ostatecznie umieścił piłkę w siatce. Sędzia bramki nie uznał. Tylko dlaczego?