PRZEJDŹ DO NEWSA
Widzewiacy wrócili z dalekiej podróży. Najpierw prowadzili w Katowicach 1:0 po golu Imada Rondicia i dobrej grze. Potem mieli słabszy okres i pozwolili przejąć inicjatywę gospodarzom, ale ostatni akcent należał do nich. W doliczonym czasie zdobyli bramkę na wagę remisu!