
PRZEJDŹ DO NEWSA
Widzew ma być królem polowania w letnim okienku transferowym. Robert Dobrzycki otwarcie mówi o tym, że do drużyny na pewno dołączy więcej niż trzech piłkarzy. Jakich zawodników powinien sprowadzić dyrektor sportowy Widzewa? – W tym klubie same umiejętności to za mało. Lepiej sprawdzają się piłkarze nieco słabsi piłkarsko, ale mający cechy walczaka – mówi w rozmowie z „Łódzkim Sportem” Wiesław Wraga.
Bartosz Jankowski: Dość burzliwy był ten ostatni okres w Widzewie – nowy dyrektor sportowy, nowy trener i w końcu nowy właściciel. Pan jest zwolennikiem tak dużych zmian w klubie?
Wiesław Wraga (były piłkarz Widzewa): – Jestem zwolennikiem tego, by w Widzewie było lepiej. Chciałbym, by Widzew szedł do przodu, cały czas się rozbudowywał. Czy te ostatnie zmiany na to pozwolą? Zobaczymy, wszystko wyjdzie w praniu.
Na początku roku można było odnieść wrażenie, że Widzew raczej się cofa. Serce pana wtedy bolało?
– Ciężko było na to patrzeć. Za dużo było gadania, a za mało grania. I moim zdaniem złożyło się na to kilka czynników. Jestem zwolennikiem tego, by w takim klubie jak Widzew było więcej polskich zawodników. Zagraniczni piłkarze powinni być dużo lepsi piłkarsko od Polaków. Znowu pojawił się problem taki, że braliśmy na ilość a nie na jakość i ta gra wyglądała jak wyglądała, a do tego w składzie mieliśmy 3-4 Polaków. Mi to przeszkadza. Rozumiem, że świat się zmienia, ale uważam, że kluczem do sukcesu jest to, by Widzew był bardziej polski, bardziej widzewski.
W przyszłym sezonie Widzew ma dysponować dużo mocniejszą kadrą. To za sprawą nowego właściciela, który w łódzki klub ma włożyć duże pieniądze. Czy dołączenie do walki o mistrzostwo Polski będzie takie proste, jak niektórzy się tego spodziewają?
– Nie, nie. Pieniądze nie grają. W piłce nożnej jest mnóstwo innych czynników, które wpływają na końcowy rezultat. Trzeba przede wszystkim znaleźć zawodników, którzy będą pasowali charakterologicznie do Widzewa i oczywiście prezentowali odpowiednią jakość. Mówimy, że jest niezły trener i jego zadaniem jest to, by wkomponować piłkarzy do drużyny i z kilkunastu facetów stworzyć jeden zespół. Wiele razy w Widzewie było tak, że piłkarze kupieni za duże pieniądze tutaj przy Piłsudskiego się nie sprawdzali. W tym klubie same umiejętności to za mało. Lepiej sprawdzają…
To jest tylko fragment artykułu.
Zapraszamy do przeczytania całego artykułu i innych ekskluzywnych treści ma naszym portalu. W cenie porannej kawy, już od 7,5 zł miesięcznie, uzyskacie dostęp do wszystkich treści ŁS PREMIUM, i to bez reklam!
Zachęcamy do zapoznania się z pełną ofertą abonamentową i opcjami płatności widocznymi poniżej. Dla subskrybentów ŁS PREMIUM przygotowujemy dodatkowe promocje, w tym konkursy z atrakcyjnymi nagrodami, m. in. biletami na mecze Waszych ulubionych drużyn sportowych z Łodzi i regionu.
Dlaczego Łódzki Sport w wydaniu PREMIUM? Dowiedz się więcej.
Dostęp do strefy Premium - płatności cykliczne (subskrypcyjne):
Miesięczna subskrypcja - 9,99 zł z VAT / miesiąc z 1-miesięcznym okresem próbnym i 9,99 zł opłaty startowej
Półroczna subskrypcja - 49,00 zł z VAT co 6 miesięcy z 6-miesięcznym okresem próbnym i 49,00 zł opłaty startowej
Roczna subskrypcja - 90,00 zł z VAT / rok z 1-rocznym okresem próbnym i 90,00 zł opłaty startowej
Dostęp do strefy Premium - płatność jednorazowa:
Abonament kwartalny - 32,00 zł z VAT
Abonament roczny - 100,00 zł z VAT