PRZEJDŹ DO NEWSA
W Widzewie od jakiegoś czasu mogą już myśleć o nowym sezonie. I to robią. Dyrektor sportowy i dział skautingu pracuje nad tym, by wzmocnić zespół. Jednocześnie klub musi być przygotowany na odejście któregoś z kluczowych piłkarzy. Z Tomaszem Wichniarkiem porozmawialiśmy więc o przygotowaniach do letniego okienka transferowego oraz o zadaniach, które najlepsze polskie kluby powinny realizować, by nasza ekstraklasa była coraz silniejsza.
Bartosz Jankowski: Spadek z ligi Widzewowi nie grozi, europejskie puchary też już raczej nie. O co w takim razie gracie w tym sezonie?
Tomasz Wichniarek: Gramy o jak najlepszy wynik. Liga jest tak wyrównana, że ciężko przewidzieć jakieś zakończenie. Najlepiej świadczą o tym chociażby niedawne porażki Legii z Radomiakiem czy Jagiellonii ze Stalą Mielec.
Myślicie bardziej o liczbie punktów czy zajęciu konkretnego miejsca?
Nasze założenie było takie, że chcemy zdobyć o trzy punkty więcej niż w poprzednim sezonie, bo to jest dla nas wyznacznik progresu. Na miejscu aż tak bardzo się nie skupiamy, ponieważ jednego roku 44 punkty dadzą ósme miejsce, a innego jedenaste.
Powiedział pan, że liga jest bardzo wyrównana. To jest siłą czy słabością polskiej ekstraklasy?
Raczej słabością, bo nie mamy zespołów, które są w stanie zdominować ligę. Z drugiej strony, patrząc na inne ligi podobne do naszej, to ci średniacy w Polsce są dość mocni. Spójrzmy chociażby na ligę czeską. Tam trzy zespoły są bardzo mocne, ale drużyny ze środka tabeli są sporo słabsze. Dzięki temu jednak ta topowa trójka gra regularnie w europejskich pucharach. Liga czeska to w ogóle dla mnie fenomen. Czesi mają świetny rynek wewnętrzny, mocne klubu kupują piłkarzy z tych średnich za dobre pieniądze i to powoduje rozwój ligi, bo pieniądze tam zostają. Te trzy najlepsze zespoły zarabiają grając w Europie, stać je, by płacić za wyróżniających się piłkarzy z gorszych klubów i w ten sposób napędzają całą ligę.
Wymagałby pan od Lecha, Legii i Rakowa, by też nie szczędziły grosza na zawodników z klubów polskiej ekstraklasy?
To jest tylko fragment artykułu.
Zapraszamy do przeczytania całego artykułu i innych ekskluzywnych treści ma naszym portalu. W cenie porannej kawy, już od 7,5 zł miesięcznie, uzyskacie dostęp do wszystkich treści ŁS PREMIUM, i to bez reklam!
Zachęcamy do zapoznania się z pełną ofertą abonamentową i opcjami płatności widocznymi poniżej. Dla subskrybentów ŁS PREMIUM przygotowujemy dodatkowe promocje, w tym konkursy z atrakcyjnymi nagrodami, m. in. biletami na mecze Waszych ulubionych drużyn sportowych z Łodzi i regionu.
Dlaczego Łódzki Sport w wydaniu PREMIUM? Dowiedz się więcej.
Dostęp do strefy Premium - płatności cykliczne (subskrypcyjne):
Miesięczna subskrypcja - 9,99 zł z VAT / miesiąc z 1-miesięcznym okresem próbnym i 9,99 zł opłaty startowej
Półroczna subskrypcja - 49,00 zł z VAT co 6 miesięcy z 6-miesięcznym okresem próbnym i 49,00 zł opłaty startowej
Roczna subskrypcja - 90,00 zł z VAT / rok z 1-rocznym okresem próbnym i 90,00 zł opłaty startowej
Dostęp do strefy Premium - płatność jednorazowa:
Abonament kwartalny - 32,00 zł z VAT
Abonament roczny - 100,00 zł z VAT