PRZEJDŹ DO NEWSA
Widzew Łódź musiał grać z Rakowem Częstochowa w dziesiątkę już od 15. minuty, po tym jak za brutalny faul został wyrzucony z boiska Marek Hanousek. Wciąż aktualny mistrz Polski jednak bardzo długo nie potrafił wykorzystać przewagi liczebnej. Dopiero uderzenie z dystansu Władysława Koczerhina z 80. minuty pozwoliło drużynie Dawida Szwargi wygrać 1:0 i przerwać serię pięciu meczów bez zwycięstwa.