W czwartek w siedzibie Polskiego Związku Piłki Nożnej odbyło się cotygodniowe posiedzenie Komisji Dyscyplinarnej. Zajmowano się na nim między innymi zdarzeniami, do jakich doszło podczas 67. Derbów Łodzi. Ukarano Widzew.
Jak ustaliliśmy, PZPN zdecydował, że na łodzian zostanie nałożona kara finansowa w wysokości 15 tysięcy złotych. To efekt odpalenia przez kibiców środków pirotechnicznych, z których dym tak spowił w pewnym momencie boisko, że sędzia Szymon Marciniak zmuszony był na kilka minut przerwać spotkanie z Łódzkim Klubem Sportowym. Gdyby nie konieczność przerwy w grze, sankcje mogłyby być mniejsze.
To jeszcze nie koniec kar. Dalsza część nie dotyczy jednak samego klubu, a jego fanów. Komisja Dyscyplinarna zabroniła sympatykom Widzewa udać się na dwa najbliższe mecze ligowe w zorganizowanej grupie. Sektory gości pozostaną więc puste przy okazji zaplanowanego na sobotę, 30 października spotkania w Rzeszowie, a także 13 listopada w Bielsku-Białej.
Na szczęście obyło się bez najpoważniejszych konsekwencji, jakimi byłoby zamknięcie części stadionu. Zarówno w starciu pucharowym z GKS Jastrzębie, jak i ligowym z Miedzą Legnica, dostępne dla publiczności będą wszystkie trybuny w „Sercu Łodzi”.
Mecz Widzew – ŁKS, zakończony wynikiem 2:2, obejrzał komplet widzów, w tym blisko tysięczna grupa sympatyków z al. Unii 2.