PRZEJDŹ DO NEWSA
Piłkarze Śląska mają żal do sędziego Karola Arysa. W opinii gości arbiter popełnił błąd, nie dyktując rzutu karnego za faul na hiszpańskim pomocniku "wojskowych" Arnau Ortizie. Telewizyjne powtórki pokazały, że wrocławianie się nie mylili. Ale co z tego, skoro mecz z Widzewem w Łodzi zakończył się bezbramkowym remisem.