Gikiewicz nie wytrzymał tego, co dzieje się w Ekstraklasie. „Dla mnie to jest chore”
Rafał Gikiewicz był gościem programu 'Czas Decyzji' na kanale Meczyki, w którym porównał różnice między zarobkami w polskiej i niemieckiej piłce. – W polskiej piłce są za duże pensje, a za małe premie. Nieważne, co robisz, to ci się to należy – mówił bramkarz Widzewa Łódź.
Mecz sezonu w Ekstraklasie?! Absolutne szaleństwo. Siedem goli
Świetny mecz zobaczyli kibice, którzy zdecydowali się obejrzeć spotkanie Motoru Lublin z Widzewem Łódź. Pierwsza bramka padła już w 22. sekundzie! To był dopiero początek emocji, bo beniaminek grał fantastycznie i szybko wyszedł na dwubramkowe prowadzenie. Widzew się jednak nie poddał. Już kilka minut później było 2:2. W Lublinie zobaczyliśmy jeden z lepszych meczów trwającego sezonu ekstraklasy.
Sceny w ekstraklasie. To było pudło roku. „Nie wierzę, coś ty zrobił”
Korona Kielce potwierdziła, że wraca do dobrej formy. Piłkarze Jacka Zielińskiego mieli sporo problemów, ale finalnie pokonali w piątkowym spotkaniu 11. kolejki ekstraklasy na wyjeździe Widzew Łódź 1:0. W pierwszej połowie pudło roku zaliczył co prawda napastnik Adrian Dalmau, natomiast w końcówce meczu przytomnie zachował się piłkarz, który nieco wcześniej pojawił się na murawie. Była to pierwsza taka wygrana Korony w tym sezonie.
Gikiewicz stanął przed kamerami i wypalił. Słowa poszły w świat
– No nie wiem, co się dzieje – powiedziałbym dosadnie – liżemy się po ptakach – te słowa Rafała Gikiewicza poszły w świat. Bramkarz Widzewa Łódź w ten oto dosadny sposób podsumował grę swojej drużyny w przerwie meczu z Lechią Gdańsk. 36-latek wygłosił wówczas ostrą tyradę. Sporo pretensji do swoich kolegów miał zarówno za zachowanie w ataku, jak i obronie.
Kontrowersyjne decyzje Marciniaka. O tym będzie głośno
Lechia Gdańsk robiła, co mogła, ale nie była w stanie wygrać trzeciego spotkania w tym sezonie ekstraklasy. Piłkarze Szymona Grabowskiego, mimo że prowadzili z Widzewem do 74. minuty 1:0, to ostatecznie zremisowali 1:1. Spore kontrowersje wzbudziły decyzje Szymona Marciniaka.
Nie żyje Bogusław Kukuć. „Jeszcze dziś był z nami na stadionie”
Są wiadomości, których życzylibyśmy sobie nigdy nie usłyszeć. Legendarny dziennikarz sportowy Bogusław Kukuć odszedł w czwartek 26 września. Miał 78 lat. Żegna go cała piłkarska Polska, na czele z ukochanym przez niego Widzewem.
Cztery gole w meczu GKS Katowice – Widzew. Oto tabela po piątkowych meczach
Po przerwie związanej z meczami reprezentacji wróciła ukochana Ekstraklasa. Po spotkaniu w Lublinie, w którym Motor pokonał Górnika Zabrze (1:0), na murawę wybiegli piłkarze w Katowicach. Miejscowy GKS podejmował Widzew Łódź i choć od 13. minuty przegrywał po golu Imada Rondicia, to potrafił odwrócić losy meczu. Ostatnie słowa w tym spotkaniu należały jednak do Widzewa.
Jeden gol zadecydował! Jagiellonia zagrała o przełamanie z Widzewem
Jagiellonia Białystok wreszcie się przełamała! Mistrz Polski po sześciu kolejnych porażkach pokonał na własnym stadionie Widzew Łódź 1:0, strzelając zwycięskiego gola już w drugiej minucie gry za sprawą Afimico Pululu. Gospodarze całą drugą połowę grali w przewadze po czerwonej kartce dla Frana Alvareza i choć w końcówce nie wyglądali najlepiej, poprawili sobie humory przed wrześniową przerwą na kadrę.
Rafał Gikiewicz złożył samokrytykę. „Dałem d**y”
Na niewiele ponad dwie godziny Widzew Łódź został nowym liderem Ekstraklasy. To efekt wygranej 3:2 zespołu Daniela Myśliwca nad Radomiakiem Radom. W tym meczu błąd przy jednej z bramek rywali popełnił Rafał Gikiewicz, ale mimo to Widzew wygrał. Tuż po zakończeniu meczu pojawił się wymowny wpis w mediach społecznościowych od bramkarza Widzewa. 'Dałem d**y' przy bramce, ale na szczęście nie piecze za mocno' – czytamy na portalu X.
Skandal w Ekstraklasie. Piłkarz Radomiaka przekroczył granice chamstwa
Dopiero co Goncalo Feio wywołał skandal swoim wulgarnym zachowaniem po meczu pucharowym z Broendby (1:1), a już kolejna postać 'popisała' się swoim zachowaniem na polskich boiskach. To obrońca Radomiaka Radom Raphael Rossi, który schodząc z boiska po czerwonej kartce, pokazał środkowe palce kibicom Widzewa Łódź.