Eksperci miażdżą Legię po meczu z Widzewem. Wstyd na całą Polskę
Od fatalnego punktowania po brak siły w ataku oraz historyczną wygraną Widzewa Łódź – na tym skupili się eksperci, komentując przegraną Legii Warszawa 0:1 w wielkim klasyku ekstraklasy. Zespół Kosty Runjaicia wygrał tylko jedno z pięciu ligowych spotkań w 2024 roku i prawdopodobnie wypisał się z walki o mistrzostwo Polski. Do tego nie wiadomo, czy w przyszłym sezonie Legia zagra w europejskich pucharach.
93. minuta i stadion eksplodował! Sceny. Katastrofa Legii
Gdy Hiszpan Fran Alvarez w 92. minucie posłał prawdziwą rakietę do bramki Dominika Hładuna, stadion łódzkiego Widzewa niemalże eksplodował! Drużyna Daniela Myśliwca po raz pierwszy od 24 lat ograła Legię Warszawa, pokonując ją w niedzielę 1:0. Klub z Warszawy traci już do liderującej Jagiellonii Białystok siedem punktów. Game over dla zespołu Runjaicia?
Stało się! Historyczny wynik w meczu Legii! 24 lata i koniec!
Po 24 latach Widzew w końcu pokonuje Legię! Wielki klasyk polskiej ligi nie porwał – zwłaszcza po przerwie – ale kibice gospodarzy mogli uradować się w doliczonym czasie gry, gdy idealnym strzałem popisał się Fran Alvarez, wprawiając w ekstazę wypełniony po brzegi stadion w Łodzi. To szósty mecz Legii bez zwycięstwa z rzędu, a sytuacja Kosty Runjaicia robi się coraz gorsza. Jego podopieczni nie wykorzystali potknięć rywala.
Boniek już tego nie wytrzymał. Musiał zareagować na słowa Gikiewicza. „Kolego…”
Po ostatnich meczach Widzewa Łódź aż huczało za sprawą kontrowersyjnych decyzji sędziów. Klub złożył nawet protest, a piłkarze nie raz zabierali głos sprawie werdyktów, które według nich były krzywdzące. Do tematu w programie 'Dwa Fotele' wrócił bramkarz Widzewa Rafał Gikiewicz. – My, piłkarze, powinniśmy wiedzieć, co sędzia obserwuje na monitorze – stwierdził. Na jego słowa odpowiedział w sieci Zbigniew Boniek.
Zawrzało przed hitem Widzew – Legia. Jest komunikat klubu. „Apelujemy”
– Bardzo nam zależy, żeby nasi fani mogli obejrzeć niedzielne spotkanie i współtworzyć świetną atmosferę – czytamy w specjalnym komunikacie Legii Warszawa. Chodzi o nadchodzący hit ekstraklasy Widzew – Legia. Okazuje się, że warszawscy kibice, którzy mają zjawić się w Łodzi, napotkali ze strony gospodarza na pewną przeszkodę. Wszystko może skończyć się wielką awanturą.
Tymi słowami kapitan Widzewa wywołał burzę. „Nie zdawałem sobie sprawy”
Bartłomiej Pawłowski wywołał niemałą burzę w sieci po zakończeniu sobotniego spotkania pomiędzy Śląskiem Wrocław a Widzewem Łódź. 'Przypominają się sceny z Piłkarskiego Pokera' – napisał w odniesieniu do decyzji podejmowanych przez sędziego Bartosza Frankowskiego. Bardzo szybko na jego słowa zareagował PZPN, który obszernie wyjaśnił kontrowersje. Najwyraźniej zmusiło to do refleksji kapitana Widzewa.
Tak PZPN zareagował na pretensję Widzewa o „kradzież”. Opublikował specjalne wideo
Sobotnie spotkanie pomiędzy Śląskiem Wrocław a Widzewem Łódź wywołało ogromne poruszenie zarówno wśród zawodników, jak i ekspertów piłkarskich. Piłkarze Jacka Magiery pokonali rywala 2:1, choć zdobyte przez nich bramki były mocno kontrowersyjne. Na decyzje arbitra Bartosza Frankowskiego burzliwie zareagował choćby kapitan Bartłomiej Pawłowski, który zwrócił się bezpośrednio do Polskiego Związku Piłki Nożnej. PZPN postanowił zatem wyjaśnić sprawę.
Gigantyczny skandal po meczu w ekstraklasie. Piłkarze nie wytrzymali. „Okradliście nas” [WIDEO]
Ostatnie dni nie są zbyt udane dla Widzewa Łódź. Najpierw w kontrowersyjnych okolicznościach poległ z Wisłą Kraków i odpadł z rywalizacji w Pucharze Polski, a w sobotę przegrał w lidze ze Śląskiem Wrocław 1:2. Po raz kolejny fatalne błędy popełnili rzekomo sędziowie, którzy wpłynęli na losy spotkania. Kapitan zespołu Bartłomiej Pawłowski nie wytrzymał i zamieścił agresywny wpis w sieci. Dodatkowo wymownie głos postanowił zabrać również Rafał Gikiewicz.
Ekstraklasa ma nowego lidera. Fajerwerki na trybunach [WIDEO]
Nahuel Leiva został autorem pierwszej bramki Śląska Wrocław w tym roku. Wrocławianie wykorzystali potknięcie Jagiellonii Białystok i po zwycięstwie 2:1 nad Widzewem Łódź są nowym liderem Ekstraklasy. Choć spotkanie nie porwało, a więcej działo się na trybunach niż na boisku, to trzeba powiedzieć, że zespół Jacka Magiery zasłużył na trzy punkty.
Meczycho w ekstraklasie! W 94. minucie gol sezonu! [WIDEO]
Wielkie emocje i piękne bramki na stadionie w Łodzi. Ostatecznie Widzew sprawił sporą niespodziankę i pokonał Górnika Zabrze aż 3:1. Już w pierwszej połowie drużyna Daniela Myśliwca zbudowała sobie solidną przewagę, której nie oddała do końca. Finalnie zwycięstwo kapitalnym strzałem w samej końcówce przypieczętował Noah Diliberto. Piłkarz wykorzystał grę w osłabieniu zabrzan.