PRZEJDŹ DO NEWSA
Jak się ma co się lubi, to się lubi co się ma. Widzewiacy liczyli na zwycięstwo w meczu ze Śląskiem, ale po czerwonej kartce dla Samuela Kozlovsky'ego w drugiej połowie, pokazali na boisku charakter, skutecznie walcząc w osłabieniu z rywalami. Mogli nawet przechylić szalę na swoją korzyść, ale ostatecznie zremisowali bezbramkowo.