Po odpadnięciu z rozgrywek Fortuna Pucharu Polski w szalonych okolicznościach, Widzew wraca do zmagań na ekstraklasowym froncie. Po rozegraniu bardzo długiego meczu z Wisłą Kraków, nie ma wiele czasu na odpoczynek. Już dziś o 17:30 łodzianie zmierzą się we Wrocławiu ze Śląskiem i poszukają trzeciego ligowego zwycięstwa z rzędu.
Spotkanie z „Wojskowymi” będzie dla RTS zwieńczeniem małego maratonu, czyli trzech meczów rozegranych w ciągu siedmiu dni. Po starciu z Wisłą, widzewiacy odbyli tylko jedną jednostkę treningową w pełnym składzie. Podczas czwartkowych zajęć drużyna została podzielona na dwie grupy. Piłkarze, którzy grali w meczu z „Białą Gwiazdą” odbyli lekki trening, w ramach którego jeździli rowerami po Parku 3 Maja. Zaś ci gracze, którzy nie podnieśli się z ławki lub nie znaleźli się w kadrze, normalnie pracowali na Łodziance. W piątek podopieczni Daniela Myśliwca ćwiczyła już wspólnie, a potem udali się na Dolny Śląsk. Ostatnie dni są dla czerwono-biało-czerwonych bardzo intensywne, ale miejmy nadzieję, że ewentualnego zmęczenia nie będzie wpływało na postawę w meczu ze Śląskiem.
Jak już wcześniej wspomnieliśmy, łodzianie w starciu przeciwko WKS spróbują zbudować serię zwycięstw i zanotować trzeci komplet punktów z rzędu. Jak dobrze pamiętamy, dwie kolejki temu Widzew wygrał starcie derbowe, a następnie pokonał u siebie rozpędzonego Górnika Zabrze. Podopieczni Daniela Myśliwca po dwudziestu dwóch rozegranych meczach zajmują dziewiąte miejsce w tabeli, mając na koncie dwadzieścia osiem punktów.
Nasi dzisiejsi rywale mają za sobą fenomenalną rundę jesienną, którą zakończyli na fotelu lidera Ekstraklasy. Start wiosennej części rozgrywek nie był jednak dla nich tak udany. Na inaugurację zanotowali domową porażkę z Pogonią Szczecin, a później, znów u siebie, polegli ze Stalą Mielec. Przed tygodniem zremisowali z Lechem Poznań w wyjazdowym pojedynku na szczycie tabeli. Śląsk musi zatem szukać kolejnych punktów, aby utrzymać się w czubie ligowej stawki. Obecna kampania jest dla wrocławian dużo lepsza od poprzedniej, ponieważ już na tym etapie sezonu zgromadzili więcej punktów, niż przez całe ubiegłoroczne rozgrywki. W tym momencie zajmują drugie miejsce w tabeli, a ich dorobek to czterdzieści dwa „oczka”.
O sile ofensywy „Wojskowych” stanowi Erik Exposito. Kapitan ma na swoim koncie czternaście ligowych trafień, ale wiosną nie znalazł jeszcze drogi do siatki żadnego z rywali (zresztą cały zespół ma póki co zerową skuteczność w tym roku). Drugie miejsce zajmują Matias Nahuel i Piotr Samiec-Talar, którzy po cztery razy pokonywali bramkarzy rywali. Co ciekawe, ten pierwszy trafiał do siatki podczas pierwszego pojedynku pomiędzy obiema drużynami w tym sezonie, zaś drugi, jak doskonale pamiętamy, reprezentował barwy Widzewa wiosną 2021 roku w ramach wypożyczenia. Warto wspomnieć, że w dzisiejszym meczu na boisku nie zobaczymy Petra Schwarza i Petera Pokornego, którzy muszą odbyć pauzę za nadmiar żółtych kartek.
Trenerem ekipy gospodarzy jest Jacek Magiera. 47-letni szkoleniowiec zasiada na stanowisku od kwietnia ubiegłego roku, notując wynik 1,69 punktu/mecz. To drugi raz, kiedy prowadzi Śląsk. Wcześniej pełnił tę funkcję w okresie od marca 2021 do marca 2022. W piątek poinformowano, że umowa szkoleniowca została przedłużona, co uradowało wrocławskich kibiców.
Pierwszy mecz pomiędzy obiema drużynami został rozegrany 25 sierpnia 2023 w „Sercu Łodzi”. Wtedy Widzew prowadzony jeszcze przez Janusza Niedźwiedzia musiał uznać wyższość gości, którzy wygrali 2:0. Do siatki trafiali wspomniany Nahuel i Aleksander Paluszek. Bilans starć z zeszłego sezonu wygląda bardziej optymistycznie dla widzewiaków. W sierpniu 2022 we Wrocławiu padł bezbramkowy remis, a w lutym 2023 RTS wygrał rzutem na taśmę po golu Kristoffera Hansena w ostatnich minutach, notując tym samym pierwsze z zaledwie dwóch zwycięstw odniesionych w rundzie wiosennej.
Z uwagi na natłok meczów, w podstawowej jedenastce Widzewa spodziewamy się kilku korekt. Naszym daniem między słupkami ponownie stanie Rafał Gikiewicz, ale inaczej powinien wyglądać blok obronny. Na prawej stronie defensywy wystąpić może Lirim Kastrati, duet stoperów naszym zdaniem stworzą Mateusz Żyro i Serafin Szota, dla którego byłby to powrót po długim rozstaniu z podstawową jedenastką, a z lewej strony spodziewamy się ponownie Luisa Silvy. W drugiej linii powinno znaleźć się miejsce dla duetu Dominik Kun – Noah Diliberto. Na prawym skrzydle ponownie wystąpi prawdopodobnie Fabio Nunes, zaś na lewej flance przewidujemy korektę. Antoniego Klimka naszym zdaniem zastąpi Dawid Tkacz. Na „dziesiątce” wystąpi kapitan – Bartłomiej Pawłowski, a na szpicy bardzo prawdopodobny jest występ Imada Rondicia. Jordi Sanchez miałby wtedy szansę na odpoczynek.
Początek meczu ze Śląskiem Wrocław o godzinie 17:30. Zawody zostaną rozegrany na Tarczyński Arenie w stolicy Dolnego Śląska. Na obiekcie zasiądzie spora grupa kibiców gospodarzy, którzy mobilizują się na to spotkanie. W sektorze gości spodziewamy się także wielu fanatyków łódzkiego Widzewa, którzy do Wrocławia udadzą się dwoma pociągami specjalnymi. Transmisję przeprowadzi Canal+ Sport, relację live śledzić będzie można na portalu widzewtomy.net, a komentarz radiowy szykują Radio Widzew i Widzew TV. Arbitrem głównym dzisiejszych zawodów będzie Bartosz Frankowski, a na liniach asystować będą mu Marcin Boniek i Paulina Baranowska. Rolę sędziego technicznego pełnić będzie Aleksander Borowiak, a za VAR odpowiadać będą Daniel Stefański i Marek Arys.