
PRZEJDŹ DO NEWSA
W ramach 28. kolejki PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce podejmowała u siebie Widzew Łódź. Faworytami tego spotkania zdawali się być goście, którzy mieli szanse na czwartą wygraną z rzędu. Mecz zaczął się od... szybkiej przerwy, spowodowanej zadymieniem stadionu przez kibiców, którzy odpalili też fajerwerki. Po powrocie piłkarzy na murawę długo zdawało się, że to będzie mało atrakcyjne widowisko. Ostatecznie druga połowa dostarczyła ogromnych emocji, a "koroniarze" odnieśli niespodziewane zwycięstwo.